W poprzednich publikacjach sugerowaliśmy które małe i kompaktowe samochody są godne polecenia w kwocie 25 tys. zł oraz jakie auta klasy średniej, wyższej i luksusowej warto brać pod uwagę. Jeśli nie znaleźliście wśród nich swojego faworyta, możliwe że szukacie SUVa lub vana. To funkcjonalne wozy, które mogą służyć jako rodzinne transportery, auta na wakacje i dzielni towarzysze codziennych zmagań z rozmaitymi obowiązkami. SUVy dodają do tego ponadprzeciętne zdolności pokonywania dróg złej jakości, a vany zwykle są zdolne przetransportować nawet 7 lub 8 osób. Tak duży wachlarz zalet może odbijać się na kosztach eksploatacji aut tego typu – nierzadko wyższych niż w autach małych, kompaktowych, a nawet średnich. Dlatego podpowiadamy, którym SUVom i Vanom warto zaufać, by mieć szanse na mało kłopotliwą eksploatację przez lata.
Opel Zafira B 2005-2014
Druga generacja tego minivana była tak dobra, że przez dwa lata produkowano ją równolegle z następcą. Niewątpliwe plusy Zafiry B to przestronna kabina z 7 siedzeniami, prosta mechanika i atrakcyjna cena – do spokojnego, rodzinnego użytku auto niemal idealne. Wiele podzespołów przeniesiono wprost z Astry C, dzięki czemu naprawy minivana są tanie. Polecamy wersje benzynowe 1,6 i 1,8. Z pierwszym silnikiem Zafira jest co prawda słaba, ale silnik jest trwały i nadaje się do instalacji LPG. 1,8 to optymalny wybór pod względem osiągów i trwałości. Kto jest cierpliwy niech poszuka auta z motorem 1,9 CDTI, czyli trwałego diesla od Fiata. Tak napędzana Zafira jest przyjemnie dynamiczna i oszczędna, ale ciężko znaleźć takie auto w rozsądnym stanie technicznym. Silnik wysokoprężny sprawdzi się dobrze, jeśli regularnie pokonujemy pozamiejskie trasy – w czysto miejskiej eksploatacji zużywa się szybciej i irytuje zatkanym filtrem cząstek stałych. Warto polować na auta od pierwszego właściciela z polskiego salonu – zadbana Zafira B będzie jeździć jeszcze wiele lat.
Citroen C4 Picasso I 2006-2013
W tym aucie treść idzie w parze z formą – obłe, fantazyjne nadwozie skrywa bardzo funkcjonalne wnętrze dla pięciu lub siedmiu (wersja Grand) osób. Pozostałe atuty francuskiego minivana to bardzo dobry komfort podróżowania, wysoki poziom bezpieczeństwa, często bardzo bogate wyposażenie oraz atrakcyjne ceny. W podanej kwocie dostaniemy auto z lat 2006-08. Podaż jest duża, ale należy uważać – często są to wozy z powypadkową przeszłością (tanio naprawione Picasso będzie się mściło usterkami) i diesle z „kręconymi” licznikami (wymiany osprzętu silnika są bardzo kosztowne). Najczęściej spotykane są właśnie C4 Picasso z wysokoprężnymi motorami HDi. Lepiej sięgnąć po większy silnik 2,0 niż 1,6 – ma więcej mocy, nadal jest oszczędny, a przy okazji bardziej solidny. Także w jego przypadku duży przebieg oznacza drogie naprawy, ale to cecha wspólna wszystkich nowych diesli. Zdarzają się wersje bez filtra cząstek stałych, co ułatwia jazdę miejską. Benzynowe motory 1,8 i 2,0 są rzadkie, ale godne polecenia – trwałe i tolerują LPG. 1,6 (szczególnie w wersji THP) omijajcie. Zawieszenie przednie francuskiego minivana jest tanie w naprawach i dość trwałe, gorzej jest z tyłu – belka skrętna w „używkach” często nadaje się do drogiej regeneracji, a w najdroższych wersjach zdarza się jeszcze kosztowniejsze w obsłudze zawieszenie pneumatyczne. Poza tym należy sprawdzić wszystkie urządzenia elektryczne – to największa bolączka C4 Picasso. Mimo wspomnianych wad na to auto warto się skusić – za rozsądne pieniądze otrzymacie bardzo wiele. Przy kupnie trzeba jednak uważać i wybrzydzać.
Kia Sorento I 2002-2010
Pierwszy duży SUV marki Kia to auto jeszcze sprzed epoki wielkich sukcesów koreańskiej firmy, ale to nie znaczy, że nie warto rozważyć jej kupna. Wręcz przeciwnie – to duża terenówka o uniwersalnym charakterze, dobrym komforcie i mocnej konstrukcji. Ze wskazanym budżetem możemy się rozglądać za autem po face liftingu z 2006 roku – to ładniejsze i lepiej dopracowane egzemplarze z silnikami o wyższej mocy. Do wyboru był turbodiesel 2,5CRDi (140 lub 170KM) i benzyniaki: 2,4, 3,5, 3,3 i 3,8 (dwa ostatnie dopiero po liftingu). Najczęściej w ogłoszeniach przewija się „ropniak”, który nie ma co prawda żadnych szczególnych wad, ale po dużym przebiegu i niedbałym serwisowaniu może generować znaczne koszty. Wszystkie silniki benzynowe bezproblemowo współgrają z instalacją gazową, co jest bardzo istotne, bo wyniki spalania oscylują tu w okolicach 15l/100km. Silniki V6 najlepiej sprawdzą się w terenowych zmaganiach. Sorento może nie jest wojownikiem pokroju Land Rovera Defendera, ale dzięki konstrukcji ramowej i (opcjonalnemu) reduktorowi potrafi znacznie więcej niż większość SUVów, co poprzedni właściciel mógł intensywnie wykorzystywać – uwaga na zmęczone terenem egzemplarze. W wersjach europejskich napęd 4×4 był standardem. Sprawdźmy mechanizmy pod kątem wycieków, podwozie w poszukiwaniu korozji oraz zawieszenie i hamulce. W pozostałych miejscach usterki są sporadyczne.
Renault Espace IV 2002-2015
Espace numer cztery to już wiekowe auto, ale zaprojektowane tak sprytnie, że funkcjonalnością i komfortem przebija większość konkurentów. Dostępny w dwóch wersjach długości, z miękkim zawieszeniem, dziesiątkami schowków w kabinie i innymi praktycznymi rozwiązaniami – 7-osobowy van Renault to perfekcyjny wóz rodzinny. Jego ceny w salonach sięgały 150 tys. zł, ale rynek ostro potraktował wszystkie auta tej marki i dziś Espace’a można kupić już za… 10 tys. zł. Jednak warto rzucić okiem na droższe i młodsze egzemplarze – są dopracowane i mniej awaryjne od najtańszych. Szukajmy przede wszystkim aut po 2006 roku z silnikami 2,0dCi, 2,0 benzyna (szczególnie 2,0T – mocny, trwały i „lubi” gaz) lub 3,5 V6. Auta z silnikami 1,9dCi, 2,2dCi i 3,0dCi są bardzo ryzykowne, godne polecenia tylko mechanikom, którzy sami potrafią je naprawić. Espace ma trwałe i tanie w naprawie zawieszenie oraz wzorowe zabezpieczenie antykorozyjne. Żeby nie było jednak tak różowo – elektryka (klimatyzacja, oświetlenie, karta do otwierania i odpalania auta) szwankuje nawet w całkiem świeżych egzemplarzach. Mimo tego wszechstronny i bezpieczny Espace jest zdecydowanie wart swojej ceny.
Toyota RAV 4 2000-2005
Każdy, kogo kusi SUV powinien choć zastanowić się nad popularną „ravką”. To jeden z pierwszych samochodów tej klasy i do dziś swego rodzaju wzór – świetnie łączy komfort kabiny zwykłej osobówki z nieco większą dzielnością terenową. RAV 4 nie służy do rajdów przeprawowych, ale dzięki większemu prześwitowi i napędowi na 4 koła (opcja) pozwala pokonywać drogi zaśnieżone i gorszej jakości. W dodatku rzadko się poddaje – to jeden z najtrwalszych samochodów na rynku. W założonej kwocie możemy poszukiwać drugiej generacji RAV 4, produkowanej od 2000 do 2005 roku. Auto występuje w wersji 3- i 5-drzwiowej z jednym z trzech silników: 1,8 i 2,0 benzyna oraz diesel 2,0 D4-D (od 2002 roku). Typowych awarii SUVa Toyoty nie uświadczymy – owszem, zawieszenie i hamulce zużywają się dość szybko, a czasem zawiedzie osprzęt elektroniczny, ale ogólna trwałość tego auta jest wzorowa. Mniej problemów sprawią silniki benzynowe – bardziej skomplikowany diesel będzie droższy w ew. naprawach. Ponadto benzyniaki tolerują gaz, lecz należy pamiętać o systematycznej regulacji luzów zaworowych.
Honda CR-V II 2001-2007
Japończycy w dziedzinie SUVów kilkukrotnie strzelali w dziesiątkę – kolejnym hitem okazała się Honda CR-V. Nad tym autem również zdecydowanie warto się zastanowić. Podobnie jak RAV 4 auto oparte jest na technologii popularnego kompaktu (Hondy Civic), co pozwoli nieco obniżyć koszty eksploatacji. Mimo ściśle osobowego rodowodu, CR-V ma automatycznie dołączany napęd na cztery koła w każdej wersji (poza importowanymi z USA) – istotne dla osób mieszkających daleko od asfaltowych dróg. To co dla jednych jest zaletą, dla innych może być minusem, bo należy pamiętać o wymianie oleju w dyferencjale (co 40 tys. km), a ewentualne naprawy napędu kosztują sporo. Poza tym jednak CR-V rzadko zapewnia nieplanowane wydatki. Oba dostępne silniki są świetne: 2-litrowy benzyniak to słynny VTEC, który potrafi być bardzo dynamiczny i zaskakująco oszczędny (przy spokojnej jeździe ok. 8-9l/100km, może pracować na gazie), a diesel 2,2 CTDi to jeden z najtrwalszych motorów na rynku. CR-V w założonej cenie ma już przynajmniej 15 lat, więc należy dobrze obejrzeć nadwozie i podwozie pod kątem rdzy. Poza tym sprawdźmy zawieszenie, które nie lubi polskich dróg. CR-V II to funkcjonalny SUV o ponadprzeciętnej trwałości. Jego największą wadą jest… spory popyt – trudno znaleźć dobrą sztukę w rozsądnej cenie.