Na rynku samochodów używanych jest już niewiele aut z silnikiem o bezkolizyjnym rozrządzie. To rozwiązanie pozwala zaoszczędzić trochę pieniędzy zaraz po zakupie samochodu i uniknąć stresu – podpowiadamy, w jakich popularnych samochodach występuje.
Zazwyczaj po zakupie samochodu używanego z niepewnego źródła powinniśmy się szykować na tzw. „pakiet startowy”, czyli wymianę oleju, filtrów i paska rozrządu wraz z jego osprzętem. Ten ostatni element jest najbardziej kosztowny, ze względu na pracochłonną wymianę. Zerwanie starego paska rozrządu zwykle powoduje uderzenie tłoków w otwarte zawory – koszty naprawy okażą się wyższe niż wartość niejednego używanego samochodu. W przypadku niektórych konstrukcji nie ma jednak obaw o takie uszkodzenie i te silniki nazywamy bezkolizyjnymi.
FIAT 1.1 8V, 1.2 8V, 1.4 8V
Silniki włoskiej produkcji z rodziny Fire zasilały swego czasu mnóstwo aut na polskich drogach: Cinquecento, Seicento, Punto I i II, Palio czy Sienę. Pierwsze konstrukcje z tej rodziny faktycznie miały w pełni bezkolizyjny rozrząd i nie było się czym martwić nawet po zerwaniu paska. Jednak konstrukcja tych motorów zmieniała się z czasem i w przypadku Punto III oraz Pandy II nie możemy mieć pewności, że zawory nie zostaną uszkodzone.
Opel 1.6 8V, 2.0 8V
Stare konstrukcje Opla znajdziemy jeszcze w niejednym samochodzie na rynku wtórnym: Astra I i II, Vectra A czy Omega A to wciąż popularne i stosunkowo tanie modele. Te silniki ogólnie uchodzą za trwałe i świetnie pracują na LPG. Podobnie jednak jak w silnikach Fiata, stałe udoskonalanie tych jednostek napędowych spowodowało skrócenie dystansu między tłokiem i zaworem, co może powodować uszkodzenie – szczególnie w motorach, które przechodziły już tzw „planowanie” głowicy podczas remontu.
Toyota 1.4 16V, 1.6 16V
Powszechna opinia mówi, że bezkolizyjny rozrząd występuje tylko w benzynowych silnikach z dwoma zaworami przypadającymi na jeden cylinder. Niektóre silniki japońskie zaprzeczają tej zasadzie, w tym stosowane np. w modelu Corolla E10 i E11 (przed face liftingiem) o pojemnościach 1.4 i 1.6. To stosunkowo nowoczesne, dynamiczne i oszczędne silniki, a mimo to jest bardzo duża szansa na ocalenie zaworów mimo zerwania paska.
Mazda 1.5 16V, 1.6 16V, 1.8 16V, 2.0 V6
Także Mazda produkowała w latach 90-tych cały szereg silników o wielozaworowej konstrukcji, ale bezkolizyjnym rozrządzie. Wszystko dzięki specjalnym wyżłobieniom w tłokach, w których mieścić się powinien wysunięty zawór. Te motory znajdziemy w Mazdach 323 piątej i szóstej generacji, MX-5 i 626 oraz Xedos 6.
Silniki Diesla
Ze względu na konieczność uzyskania wysokiego stopnia sprężania, nie występują w samochodach osobowych silniki Diesla o bezkolizyjnym rozrządzie. Mając na uwadze zaniedbania użytkowników, niektórzy producenci (np. FIAT w silnikach 1.9 jtd) stosują delikatne dźwigienki zaworowe, które przy nawet nieznacznym uderzeniu tłoka w zawór pękają i nie pozwalają na skrzywienie delikatnego elementu. W pewnym stopniu redukuje to koszty naprawy, ale mimo wszystko lepiej zadbać o wymianę paska w odpowiednim momencie.
Wymień pasek, śpij spokojnie
Czy można kupić auto używane i nie przejmować się wymianą paska rozrządu? Faktycznie jest kilka popularnych aut na rynku wtórnym, które na to pozwalają i nie trzeba wcale ograniczać się do konstrukcji sprzed ćwierć wieku. Pamiętajmy jednak, że nigdy nie ma 100% gwarancji, że zerwany pasek nie zdemoluje silnika – to może zależeć nie tylko od konstrukcji, ale i stanu motoru, obrotów w momencie zerwania i… szczęścia. Dlatego lepiej przeciwdziałać takim sytuacjom i w niepewnej sytuacji zmienić pasek zawczasu.